To ciasto kusiło mnie już od dawna i teraz zdecydowałam, że sprawdzę, czy faktycznie warto ulec pokusie. Myślę, że z pewnością będzie smakowało fanom znanego batonika BOUNTY! Masa kokosowa jest słodka i intensywnie kokosowa tak, jak w prawdziwym Bounty :) To jedno z tych ciast, które zawsze się udaje, a zarazem jest proste i szybkie w przygotowaniu.
SKŁADNIKI:
Biszkopt czekoladowy:
- 5 jajek (w temperaturze pokojowej),
- 1/2 szkl. cukru,
- 3/4 szkl. mąki pszennej,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 3 płaskie łyżki kakao,
- 50 g ciemnej czekolady (startej).
- 600 ml mleka,
- 300 g wiórków kokosowych,
- 1/2 szkl cukru,
- 1 łyżka cukru waniliowego,
- 250 g masła/margaryny.
- 200 g mlecznej/gorzkiej czekolady,
- 1 łyżka kakao,
- 120 g masła/margaryny.
Przepis na to ciasto znalazłam tutaj.
Biszkopt czekoladowy
Najpierw trzeba oddzielić żółtka od białek. Potem białka ubić na sztywną pianę porcjami dodając cukier. Następnie dodawać po jednym żółtku i delikatnie mieszać łyżką. Mąkę, kakao i proszek do pieczenia przesiać, do tego zetrzeć czekoladę i wymieszać. Powoli wsypywać i wszystko delikatnie mieszać łyżką tylko do połączenia składników. Nie używam już miksera, żeby biszkopt był bardziej puszysty.
Ciasto piec w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia ok. 25-30 minut w 180°C bez termoobiegu lub 160°C z termoobiegiem (do "suchego patyczka"). Biszkopt musi ostygnąć.
Masa kokosowa
Mleko zagotować z cukrem i cukrem waniliowym, potem dodać wiórki kokosowe. To wszystko gotować na małym ogniu do momentu, aż wiórki wchłoną mleko (ok.15-20 min.) Następnie do gorącej masy dodać masło/margarynę i mieszać aż się rozpuści. Masę kokosową zostawić do wystudzenia.
Polewa czekoladowa
Czekoladę połamać na mniejsze kawałki i razem z kakao i masłem/ margaryną umieścić w metalowej misce i rozpuścić w kąpieli wodnej (do uzyskania jednolitej, gęstej polewy). Polewę należy wystudzić.
Składanie ciasta
Biszkopt czekoladowy posmarować masą kokosową i schłodzić ok. 30 minut w lodówce. Potem całość polać polewą i ponownie schłodzić w lodówce. Ciasto najlepiej smakuje na następny dzień.
kupiony w piekarni...hahaha
OdpowiedzUsuńBardzo nam miło Panie Marcinie za komplement, skoro wygląda jak z piekarni to znak, że w tym co robimy jesteśmy coraz lepsze.
Usuń