CIASTO KILIMANDŻARO - czyli pyszna góra do zjedzenia…


         Kilimandżaro kojarzyło mi się zawsze tylko z górą. Faktycznie jest to nazwa najwyższej góry w Afryce a zarazem jednego z najwyższych samotnych masywów. Byłam zaskoczona kiedy znalazłam przepis na ciasto o takiej właśnie nazwie. Od razu wiedziałam, że muszę je zrobić. Dodatkowo okazja ku temu była doskonała, moi kochani rodzice obchodzili rocznicę ślubu. Pomyślałam, że będzie to miły słodki prezent dla nich. Ciasto pięknie wygląda a jeszcze lepiej smakuje.


         

          Przygotowując „Kilimandżaro” korzystałam z przepisu, który znalazłam tutaj, ja jednak zrobiłam trochę inną masę.


SKŁADNIKI:

Ciasto:

  • 1,5 szklanki mąki, 
  • 1 szklanka cukru,
  • 2/3 kostki margaryny,
  • 1/3 szklanki wody,
  • 3 jajka,
  • 3 łyżki kakao,
  • łyżeczka proszku do pieczenia.
Masa:
  • 500 ml śmietanki 30% (schłodzonej), 
  • 1 puszka brzoskwiń w syropie,
  • 2 galaretki brzoskwiniowe,
  • 1/2 litra wody do rozrobienia galaretek.
Dodatkowo:
  • niecały słoik dżemu brzoskwiniowego lub morelowego (u mnie słoik 270 g), 
  • cukier puder do posypania. 



PRZYGOTOWANIE:

Ciasto:
           Najpierw na małym ogniu roztopić margarynę w rondelku razem z wodą, cukrem i kakao, cały czas mieszając, aż powstanie jednolita masa. Zostawić do ostudzenia.
           Następnie całość przelać do miski, dodać żółtka i miksować, stopniowo wsypując mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Potem z białek ubić sztywną pianę, przełożyć do miski z ciastem i delikatnie wmieszać wszystko łyżką.
           Ciasto wylać do tortownicy o średnicy 24-25 cm z dnem wyłożonym papierem do pieczenia, bokami wysmarowanymi margaryną i obsypanymi bułką tartą. Powierzchnię ciasta wyrównać, rozprowadzając je na boki (tak aby rosło jak najbardziej "na płasko", a nie jak "kopiec"). Tortownicę z ciastem włożyć do piekarnika nagrzanego do 180
°C i piec ok. 30 minut (do suchego patyczka). Podczas pieczenia może zdarzyć się, że ciasto z góry pęknie, nie trzeba się tym przejmować (w moim przypadku pojawiło się pęknięcie w kształcie koła, co widać na zdjęciach, ale w niczym to nie przeszkadza).
           Po upieczeniu ciasto wystudzić, z tortownicy zdjąć tylko samą obręcz (pozostawiając ciasto na samym spodzie tortownicy). Przekroić na 2 blaty: grubszy blat - podstawa (2/3 wysokości ciasta) i cieńszy - góra (1/3 wysokości). Górny blat zdjąć i odwrócić spodem do góry. Oba placki posmarować cienko dżemem. Górny blat (cieńszy) pokroić na 4 ćwiartki, a każdą z ćwiartek jeszcze na 3 części(tak, by uzyskać 12 trójkątów).

 
Masa:
           Rozrobić 2 galaretki w 1/2 litra przegotowanej gorącej wody. Galaretki odstawić do całkowitego wystudzenia.
           Na siteczku odsączyć brzoskwinie z syropu. Odłożyć jedną ładną połówkę(lub dwie) do dekoracji, resztę pokroić w kosteczkę.
           W misce ubić na sztywno śmietankę, pod koniec dodając porcjami tężejąca galaretkę. Potem dodać pokrojone brzoskwinie i wymieszać łyżką. Masę włożyć do lodówki na ok. 30 minut. Musi zgęstnieć na tyle, żeby można ją było nakładać łyżką i formować kopiec. (Najlepiej sprawdzać co jakiś czas masę w lodówce, czy już jest gęsta.)

SKŁADANIE CIASTA:
 

          Masę śmietanową wyłożyć na posmarowany dżemem blat ciasta (podstawę), zostawiając centymetrowy margines dookoła i formując z niej kształt kopca.
          Trójkąty ułożyć na kopcu jeden obok drugiego, posmarowaną dżemem stroną do wewnątrz (podstawy muszą się schodzić, natomiast wierzchołki delikatnie rozchodzić- tak jak na zdjęciu). Lekko przycisnąć, by wszystko trzymało kształt. Delikatnie nałożyć obręcz tortownicy i zamknąć tortownicę (to zapobiegnie zsuwaniu się trójkątów ciasta z masy, zanim całość dobrze stężeje).
          Ciasto posypać cukrem pudrem. Odłożoną połówkę brzoskwini pokroić na podłużne plastry i na wierzchołku ciasta ułożyć z nich ozdobną rozetkę.
           Ostawić do lodówki na kilka godzin, by masa śmietanowa całkowicie stężała i by trójkąty dobrze przywarły do całości. (Potem ciasto można już wyciągnąć z tortownicy i delikatnie przełożyć na paterę.)

          Kilimandżaro przechowujemy w lodówce.





1 komentarz :

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...