Te muffinki są idealnym wypiekiem w okresie karnawałowym i nie tylko. Szybko się je przygotowuje. Są puszyste i mięciutkie, niezwykle aromatyczne dzięki przyprawom korzennym, wilgotne za sprawą startego jabłka. Drobne kosteczki czekolady fajnie rozpływają się w cieście, a nadzienie w postaci powideł śliwkowych stanowi tzw. „kropkę nad i ”. Krótko mówiąc: niebo w gębie :)
SKŁADNIKI (mi wyszło 18 muffinek):
- 2 szklanki mąki pszennej,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej,
- ½ szkl. cukru,
- 1 łyżka przyprawy korzennej do piernika,
- szczypta soli,
- 50 ml oleju,
- ½ szkl. maślanki,
- ½ szkl. mleka,
- ½ szkl. miodu,
- 1 jajko,
- 100 g gorzkiej lub mlecznej czekolady,
- 1 średniej wielkości jabłko,
- mały słoiczek powideł śliwkowych (po 1 czubatej łyżeczce na muffinkę).*
- cukier puder albo polewa czekoladowa do ozdobienia muffinek.
PRZYGOTOWANIE:
Piekarnik nagrzać do temperatury 190°C (bez termoobiegu) lub 170°C (z teromobiegiem).
Do jednego naczynia przesiać mąkę. Dodać, cukier, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, sól, przyprawę korzenną. Składniki suche dobrze wymieszać łyżką.
Jabłko umyć, obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach, a czekoladę posiekać w kosteczkę.
W drugim naczyniu roztrzepać jajka, dodać olej, mleko, maślankę i miód (wszystkie mokre składniki wymieszać trzepaczką). Następnie wlać do naczynia z suchymi składnikami. Wszystko mieszać tylko do połączenia składników. Na końcu dodać starte jabłko i posiekaną czekoladę. Wszystko wymieszać łyżką (nie używać miksera!).
Jabłko umyć, obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach, a czekoladę posiekać w kosteczkę.
W drugim naczyniu roztrzepać jajka, dodać olej, mleko, maślankę i miód (wszystkie mokre składniki wymieszać trzepaczką). Następnie wlać do naczynia z suchymi składnikami. Wszystko mieszać tylko do połączenia składników. Na końcu dodać starte jabłko i posiekaną czekoladę. Wszystko wymieszać łyżką (nie używać miksera!).
Jeśli macie metalową formę do muffinek to wyłóżcie ją papierowymi papilotkami, przy silikonowych nie ma takiej potrzeby. Do każdej papilotki nakładać ciasto do ok. 1/2 jej wysokości, następnie nakładać czubatą łyżeczkę powideł śliwkowych i przykryć je ciastem piernikowym (całość powinna zajmować ok. 3/4 wysokości papilotki).
Piec przez około 25 minut w temperaturze 190°C (bez termoobiegu) lub 170°C (z teromobiegiem) do tzw. suchego patyczka. Po wyjęciu muffinek z piekarnika poczekać 10 minut i dopiero potem wyjąć je z formy.
Wystudzone muffinki posypać cukrem pudrem albo polać ulubioną polewą czekoladową, ozdobić według uznania :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz