Są puszyste, aromatyczne i wilgotne. Kawałki czekolady idealnie komponują się ze smakiem bananów. Jednym słowem te muffinki rozpływają się w ustach. Świetny sposób na wykorzystanie mocno dojrzałych już bananów. Przepis jest naprawdę bardzo prosty i szybki. Wypróbujcie sami, ja życzę Wam smacznego :)
SKŁADNIKI (na ok. 12 sztuk):
mokre:
PRZYGOTOWANIE:
- 3 dojrzałe banany (takie już z brązowymi plamkami),
- 1 jajko,
- ½ szkl. maślanki lub jogurtu naturalnego,
- ½ szkl. oleju *.
- 1 i ¾ szkl. mąki pszennej,
- ¾ szkl. cukru (ja dałam ½ szkl.),
- 1 cukier waniliowy (można pominąć),
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 1 łyżeczka sody,
- szczypta soli,
- tabliczka niezbyt drobno posiekanej czekolady (można pominąć jeśli ktoś woli).
* zamiast oleju można dodać 125 g rozpuszczonego i przestudzonego masła lub margaryny.
Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C. W jednym naczyniu łyżką wymieszać składniki suche, a w drugim naczyniu składniki mokre. Następnie połączyć ze sobą składniki mokre i suche i wymieszać. Wszystko mieszać łyżką lub trzepaczką (nie używać miksera!).
Jeśli macie metalową formę do muffinek, to wyłóżcie ją papierowymi papilotkami, przy silikonowych nie ma takiej potrzeby.
Foremki wypełnić ciastem do ¾ ich wysokości i piec przez ok. 25 minut w temperaturze 180°C, aż się ładnie zarumienią. Po wyjęciu muffinek z piekarnika poczekać 10 minut i dopiero potem wyjąć je z formy.
Foremki wypełnić ciastem do ¾ ich wysokości i piec przez ok. 25 minut w temperaturze 180°C, aż się ładnie zarumienią. Po wyjęciu muffinek z piekarnika poczekać 10 minut i dopiero potem wyjąć je z formy.
Przepis pochodzi z tego bloga KLIK. Ja jednak troszkę zmniejszyłam ilość cukru i zamiast masła dałam olej.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz